Czy masz w swoich szkatułkach preciosa, które są tylko pamiątką? A może chciałabyś zacząć je nosić, ale nie wiesz jak, bo forma jest „przestarzała” lub czujesz że chcesz jej nadać nowy vibe.
Każdy projekt - szczególnie re-use - zaczyna się od rozmowy. Lubię poznawać historie biżuterii, którą trzymam w rękach. Czasami trafiają do mnie okazy rodzinne, a czasem pamiątki z Waszych podróży, które uległy zniszczeniu lub straciły swój urok.
Ciekawość często nadaje mi kierunek i moc działania. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale natychają mnie te historie, a wzruszenie ciśnie się, kiedy chcecie np. kultywować pamięć Waszych przodków.
Nie zawsze są to szczęśliwe historie, dlatego w procesie musicie uzbroić się w cierpliwość. Taką biżuterię nie tylko trzeba „wyczyścić” fizycznie, ale także energetycznie, ponieważ kamienie potrafią kumulować różne siły. Do tego potrzebne są słońce, woda, księżyc, szałwia. Możesz ze mną oczywiście uczestniczyć w tych rytuałach jeśli byłaś mocno związana ze swoją przodkinią. Możesz to także zrobić sama i wtedy podpowiem Ci jak to zrobić.
Często jest to chwila zanurzenia w morzu czy wystawienie biżuterii na na promienie słońca czy nów/pełnię lub okadzenie jej szałwią. Wierzę, że moc natury jest bezkresna i potrafi goić rany i zmywać co nam nie służy. Dla niektórych może wydawać się to nierealne, ale jeśli już tu trafiłaś/eś to wiesz, że tak nie jest.
Razem określamy też rodzaj i sposób noszenia biżuterii, ale też często dajecie mi wolną rękę w działaniu, za które z całego serca dziękuję. To też otwiera inne drzwi :)
Proponuję Ci spotkanie w mojej pracowni na gdańskich Aniołkach lub spotkanie on-line na którym ustalimy jak mogę Ci pomóc.